Książka to nie tylko szelest kartek papieru…

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF
10 czerwca 2016

Książka, zanim przyjęła znaną nam postać, przechodziła różne fazy rozwoju. Przyjmowała też rozmaite formy uzależnione od materiałów wykorzystywanych do jej tworzenia. O tym, jak odmienne kształty i formy może mieć książka dla dzieci rozmawiałam z uczniami klasy 1c z Miejskiego Zespołu Szkół nr 6. Zaprezentowałam im znajdującą się w Czytelni dla Dzieci kolekcję książek–zabawek, wśród których znalazły się publikacje: dotykowe, obrazkowe, multisensoryczne, audiobooki, książki w formie kamishibai, grające, z puzzlami, z ruchomymi elementami, z szablonami, książki–malowanki czy służące do przytulania. Były też książki, z którymi można rozmawiać. Taka jest właśnie pozycja Naciśnij mnie Hervégo Tulleta, która udowadnia, że interaktywna zabawa jest możliwa nie tylko na komputerze. Jej wspólne czytanie zapewniło małym czytelnikom mnóstwo frajdy. Uczniowie wysłuchali też bajki O sprytnym sułtanie i jeszcze sprytniejszym Alim — audiobooka pochodzącego ze zbioru Mądre bajki z całego świata. Ilustracja i słowa, opowieść i przygoda — tak można określić teatr Kamishibai. Opowiadanie Christiana Ferrari Rower Walentynki stało się pretekstem do wspólnej zabawy. Poznaliśmy przygody Walentynki — dziewczynki, która chętnie pomagała napotkanym po drodze zwierzętom. Licząc do dziewięciu, dotarliśmy wraz z bohaterką opowieści do zaskakującego finału jej przygód. Książkowe spotkanie zakończyła opowieść O stole, który uciekł do lasu (dostępna na ekranach iPadów).

moi goście – uczniowie klasy 1 c z MZS nr 6 zabawa z książką Naciśnij mnie 1  zabawa z książką Naciśnij mnie 2 zabawa z książką Naciśnij mnie 3 książka interaktywna O stole, który uciekł do lasu  zabawy z aplikacją 1 zabawy z aplikacją 2