Ewa Świerżewska, Jarosław Mikołajewski, Co czytali sobie, kiedy byli mali? - Miejska Biblioteka Publiczna im. Stanisława Gabryela

Miejska Biblioteka Publiczna im. Stanisława Gabryela

Ewa Świerżewska, Jarosław Mikołajewski, Co czytali sobie, kiedy byli mali?

19 stycznia 2017

„Wszyscy jesteśmy czytelnikami. Mamy swoje ulubione książki, miejsca do czytania, sposoby układania na półkach i wspomnienia związane z czytaniem”. Czy bez pierwszych lektur i kontaktów ze słowem bylibyśmy tym, kim jesteśmy? Jak wiele można powiedzieć o człowieku, znając jego preferencje czytelnicze z dzieciństwa? Na kolejnym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki Nad Lipą wybraliśmy się w podróż wehikułem czasu do krainy literatury dziecięcej, ponieważ naszą lekturą był zbiór wywiadów przeprowadzonych przez Ewę Świerżewską i Jarosława Mikołajewskiego z dwudziestoma czterema znanymi postaciami polskiego życia publicznego — Co czytali sobie, kiedy byli mali.

„W naszej pamięci przeczytane książki układają się w rodzaj autobiografii. Pamiętamy o pewnych wydarzeniach, uczuciach, przełomach właśnie w związku z lekturami, które czytaliśmy. Wędrowanie śladem książek często otwiera kolejne szufladki w pamięci”. Co czytali sobie, kiedy byli mali to rozmowa o książkach dzieciństwa, o tym, jak lektura potrafi „meblować” głowę na całe życie. Jaką książkę można nazwać ważną? Czy książka kojarzy się rozmówcom z czymś innym niż z czytaniem? Czy nadal posiadają egzemplarze czytanych niegdyś bajek i opowieści? O swoich pierwszych czytelniczych wspomnieniach opowiadały postacie znane ze świata filmu (Krystyna Janda, Andrzej Wajda, Janusz Gajos), piosenki (Grzegorz Turnau, Kazik Staszewski, Jacek Cygan) sportu (Robert Korzeniowski, Tomasz Majewski), językoznawstwa i literatury (Jerzy Bralczyk, Wanda Chotomska, Julia Hatrwig, Michał Rusinek, Bohdan Butenko). Przywoływali swoje pierwsze samodzielnie przeczytane tytuły, ważnych bohaterów, ulubionych autorów i ilustracje. Dwadzieścia cztery wywiady, z których wyłania się mnóstwo historii i książek tworzących swoisty kanon lektur dziecięcych i młodzieżowych. Część z nich pozostaje niezmieniona, jak wiersze Brzechwy, Tuwima, baśnie Andresena czy braci Grimm, powieści Nienackiego, Bahdaja czy Montgomery.

Lektura zrodziła ciekawą dyskusję o współczesnej literaturze dziecięcej. Opinie Klubowiczów były rozmaite. Jedna z Pań zauważyła, że można było pokazać to w dłuższej perspektywie czasowej, ponieważ podobny przedział wiekowy rozmówców spowodował, że wszyscy czytali to samo. Kolejna Klubowiczka przywołała słowa Krystyny Jandy: „Czytanie jest nie tylko przyjemnością, ale przede wszystkim ciężkim doświadczeniem. Jeśli człowiek jest wrażliwy, to każda przeczytana strona staje się częścią jego życia — wszystko, co przeczyta i przeżyje, bo każdą książkę trzeba w jakimś sensie przeżyć”.

Ponieważ karnawał trwa, nasze spotkanie zakończyło się muzycznym akcentem. Dzięki Panu Leszkowi Chrapkiewiczowi i jego ukulele mogliśmy w środku zimy przywołać klimat Hawajów. „Kocham błękitne me Hawaje, gdzie pióropusze fal kołysze morski wiatr”, bo „Hawaje to lasy, tropiki i rajskie ptaki na gałęziach drzew, to wieczory gitar. Hawaje to taniec i śpiew”.

Kolejne spotkanie DKK nad Lipą 41– wybieramy lektury na kolejne spotkania 45– wybieramy lektury na kolejne spotkania ukulele Pan Chrapkiewicz zabiera nas na rajskie wyspy Hawaje to taniec i śpiew