Miejska Biblioteka Publiczna im. Stanisława Gabryela - Mowa wody — spotkanie autorskie z Jakubem Kaczmarczykiem — relacja

Autor z ogromną pasją opowiadał o procesie twórczym oraz źródłach inspiracji. Wspomniał o literackich autorytetach — Andrzeju Sapkowskim i J.R.R. Tolkienie — których twórczość znacząco wpłynęła na jego wyobraźnię i podejście do kreowania fikcyjnych światów. Jako miłośnik kina, nie ukrywał również fascynacji filmami fantasy, które — jak przyznał — często pobudzają jego kreatywność. Szczególne zainteresowanie uczestników wzbudziła opowieść o jego zamiłowaniu do budowania makiet. Karczmarczyk jest autorem modelu Helmowego Jaru — kultowej lokacji z Władcy Pierścieni. Jak zaznaczył, choć tworzenie fizycznych światów sprawia mu dużą przyjemność, to jednak największą satysfakcję daje mu kreowanie rzeczywistości literackiej.

Pisanie traktuje jak codzienną pracę — zazwyczaj poświęca mu godzinę, maksymalnie dwie dziennie. Pomysły zapisuje w zeszycie, a inspirację czerpie z codziennych sytuacji, przyrody i ludzkich emocji. Opowiadając o pracy nad Mową wody, podkreślił, że jego celem było stworzenie historii, która będzie „miła i fajna w czytaniu” — wciągającej opowieści, dostarczającej emocji, a zarazem skłaniającej do refleksji. Autor zdradził również, że pisze zawsze przy muzyce, a przed rozpoczęciem pracy tworzy plan A, B i C, które pomagają mu utrzymać spójność oraz odpowiednie tempo narracji. Lubi eksperymentować z formą — opisywać sceny z różnych perspektyw i zróżnicowanym poziomem szczegółowości. W jego książce nie znajdziemy postaci jednowymiarowych — nie ma tu bohaterów czarno-białych — są wielobarwni, a ich ocenę pozostawia czytelnikowi. Jak sam podkreślił — to właśnie psychologiczna głębia postaci sprawia, że opowieść staje się wiarygodna i prawdziwa.

Szczególne miejsce w jego twórczości zajmuje motyw czwórki — obecny zarówno w przyrodzie (cztery żywioły), jak i w strukturze magii (mowa, gesty, myśli, artefakty). Dodatkowym smaczkiem dla fanów gatunku jest fakt, że autor na potrzeby powieści stworzył własny język, co niewątpliwie zbliża go do klasyków fantasy, takich jak Tolkien.

Spotkanie zakończyła seria pytań od publiczności oraz podpisywanie książek. Uczestnicy wychodzili z sali nie tylko z autografami, lecz przede wszystkim zainspirowani i zachęceni do zanurzenia się w literacki świat wykreowany przez Jakuba Karczmarczyka. Bez wątpienia było to wydarzenie, które na długo pozostanie w pamięci gorlickich miłośników literatury.